Gregorianum

Lech

Boban, ty niesamowity jesteś.
Kilka godzin temu, jak wracaliśmy z podkowy, zapewniałeś, że będziesz na próbie, "do zobaczenia w piątek " mówiłeś i do Janka również.
a tu " tak niespodzianka" ...
ale przestają mnie dziwić takie akcje w twoim wykonaniu.
swoją drogą, czy Berenika zgodziła się na twoje nieobecności piątkowe? Bo zdaje się, że się nie zgodziła żebyś chodził w piątki na próby wok-u.
ale widzę w dupie masz jej zdanie.

GWIZDEK

u mnie pierwszy możliwy termin w czerwcu to 19 - 20 czerwca

Nika

Bobanie,
dlaczego zamierzasz nie przybyć na próbę w piątek? Masz egzaminy wstępne? jakiś koncert? a może będziesz chory?

Nika

Jeśli natomiast wybierasz się na próbę WOK-u to chyba niezbyt uważnie przeczytałeś mój post z wtorku. Przypomnę Ci tylko fragment:

Jacek

Nika

Mi pasuje

Lech

Mi pasuje właściwie 19.
z 20 dużo gorzej ... Sad (1)

Stasiuu

Mi nie pasuje jak każdy inny. Czyli może być Wink (1)

Pasztet/Pawełek

Pasi !!

Gość

ja mogę w sobotę po południu a w niedzielę cały dzień
jk

Jacek

czyli sobota 19 czerwca wieczorem?

Dżozi

z tego co patrze w kalendarz to 19 czerwca mi pasuje więc jak dla mnie ok.

Nika

Ponieważ rozpoczęłam na forum dyskusję z Bobanem pozwolę ją sobie kontynuować. Jak ktoś nie chce niech nie czyta.

Nika

Boban napisał:

Jeżeli zaś chodzi o opuszczanie prób to będzie dopiero moja 2 nieobecność. Skoro mój pierwszy wypad do woku Tobie nie odpowiada to dlaczego tolerujesz kiedy inne osoby Gregorianum opuszczają próby dla drugiego zespołu?...

Bobanie, ja zrozumiałam/z rozmowy tuż po tym jak zostałeś przyjęty przez Zimaka do WOK-u/, że nie będzie to jednorazowa nieobecność. Mówiłeś że zamierzasz nie przychodzić w każdy, ostatecznie w co drugi piątek.

Proszę Cię wskaż palcem inną osobę z Gregorianum, która regularnie opuszcza próby dla innego zespołu. Może Wy, Panowie, mi pomożecie? Przyznajcie się bez bicia, który z Was ma zajęcia z innym chórem/zespołem w czasie spotkań Gregorianum.
Gwizdku, może to o Ciebie chodzi Bobanowi? Ile razy w miesiącu spotykacie się z Preambulum??Dwa, trzy, a może cztery?

Poza tym, Bobanie, nie chodzi tylko o obecności. Ja faktycznie mogę wydawać się osobą, która nie traktuje wszystkich chórzystów jednakowo, ale Pan Bóg obdarzając Was talentami muzycznymi też nie dał po równo. Dlatego jednym nieobecności się wybacza, bo nie ma ich na jednej, dwóch próbach, ale jak są to wykuci na blachę, a z innymi na każdej próbie toczy się nierówną walkę niemal o każdy dźwięk.

Na koniec tego posta chciałam Ci powiedzieć Bobanie, że jeśli szukasz formy zarobku to WOK jest jednym z najgorszych miejsc, które mogłeś wybrać. Żeby zarabiać śpiewaniem trzeba spełniać jeden z trzech warunków:
1. trzeba śpiewać bardzo dobrze, opanować solfeż, czyli czytanie nut głosem na poziomie wysokim, mieć podstawy teoretyczne (innymi słowy należy łyknąć edukacji muzycznej, w szkole, ognisku albo pobierając lekcje prywatne)
2. trzeba pracować na etacie np. w chórze FN - stała pensja + dodatki za koncerty, tournee, itp.,
3. śpiewać w zespole światowej klasy, który ma dużo koncertów, ale do tego potrzebny jest pkt.1

Na Twoim miejscu postawiłabym na edukację, a potem szukanie pracy. Zastanów się co byś chciał robić w życiu i w tym kierunku się kształć, póki masz jeszcze czas i warunki (mieszkasz z rodzicami, nie musisz się martwić o dach nad głową, jedzenie, itp).

Akceptuję Twoją jutrzejszą nieobecność, ale jako jednorazową i wyjątkową. W każdy kolejny piątek chciałabym abyś był na próbie Gregorianum.

Chciałabym również aby koledzy wypowiedzieli się na poruszany temat odkładając ewentualne sympatie i antypatie. Wydaje mi się, że problem jest na tyle poważny, że powinniśmy wszyscy się wypowiedzieć.

Ciekawa jestem też co ma do powiedzenia nasza czarna owca. Pan, który wbrew temu co mówi nie darzy poważaniem zespołu i mnie. Sowa, bardzo proszę o sklecenie kilku słów, tu, na forum.

Nika

Nagranie Bogurodzicy - 8 czerwca, godz. 18.00 w Studio S2 na Woronicza.